piątek, 10 kwietnia 2009

White power!

Tak tak, biała siła, siła bieli albo po prostu - biała kiełbasa! W tym roku zadanie przyrządzenia tego wielkanocnego klasyka przypadło właśnie mi. I żeby nie było za nudno tych 10 kiełbas kupionych w dobrym sklepie przyrządziłem na dwa sposoby. Oba Polskie do szpiku białych kości :

Po pierwsze primo - po staropolsku, czyli tak jak jedli ją nasi dziadowie krzepiąc się przed starciami z krzyżacką nawałnicą.

Po drugie sekundo - w piwie, czyli napoju, który kwiat (wszech)polskiej młodzieży zamawiał hurtowo po 5 sztuk na raz dziarskim gestem uniesionego przed siebie ramienia.

A robi się to tak:

Po staropolsku: Kiełbasę kładzie się na dno gara i zalewa wodą tyk by ją nieco przykryła. Dodaje się łyżkę smalcu bez skwarków, 2 łyżki oliwę i szczypt soli. Gotuje się dłuuugo bez przykrycia aż woda wyparuje.

Gdy kiełbasa się zarumienia dorzuca się do gara pokrojona w krążki cebulę i dusi się przez kolejnych kilka minut aż cebula nabierze właściwiej barwy i konsystencji a smaki się wymieszają. W międzyczasie z własnej inicjatywy sypnąłem jeszcze szczyptę majeranku bo ten dobrze gra z tłustymi przyprawami.

W sosie piwnym: Kiełbasa ląduje na dnie gara zalana 0,5l jasnego piwa i 0,5 l wody. Do tego wszystkiego trafia kilka goździków (nie za dużo! To nie wino grzane!), łyżka cukru pudru, trochę soku z cytryny, nieco soli i 2 posiekane w plastry cebule.

Całość trafia na kuchnię i bulgoce przez godzinę czy półtora. Po tym czasie kiełbasa wylatuje z gara a sos zostaje zagęszczony przy pomocy mąki (lub zasmażki). Całość pachnie wspaniale i nie gorzej smakuje.

Dwa świąteczne dania a roboty naprawdę niewiele. Gdy wszystko się gotuje można spokojnie zając się poza kuchennymi czynnościami. Ja na przykład ukończyłem kolejnych 5 misji w GTA 4. Nie ma to jak święta!

2 komentarze:

  1. kurcze, musze czesciej wyjezdzac, sprzatasz, gotujesz, robisz zakupy! tylko ze ja bialej nie lubie, kawalerskie spagheti tez jakos mi srednio wyglada :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Czako, jak widzę pękają Ci kiełbaski każdego kalibru; od porannych, wątłych parówek po białe pęta. Popracuj nad tym ;)

    A tu dla Was po fachu:
    http://coochnia.blogspot.com/
    mnie zaprowadziły tam poszukiwania czegoś ze śliwką, ale znalazłam dużo więcej

    OdpowiedzUsuń