środa, 15 czerwca 2011

Żeby życie miało smaczek....Alu Paratha


Nawet najlepsze danie jedzone codziennie w końcu człowiekowi zbrzydnie. Dlatego żeby odpocząć od kuchni tajskiej czasami robię kulinarny skok w bok.

Alu Paratha pochodzi w z północnych Indii. Wielu hindusów "wyznających" skrajny wegetarianizm nie dodaje do farszu cebuli i czosnku. Tego problemu nie maja jednak przedstawiciele mniejszości nepalskiej w himalajskich prowincji Indii, którzy jeść lubią i na restrykcje żywieniowe specjalnie się nie oglądają. A że moje Alu Paratha przyrządziła Hinduska pochodząca z himalajskiej prowincji Sikkim to w przepisie ani czosnku ani cebuli nie brakuje.

Składniki:

Farsz: 3-4 duże ziemniaki / 2 cebule / 5 ząbków czosnku / pół łyżeczki płatków chili / garść liści kolendry / sól

Ciasto: 6 szklanek mąki, woda.

A robi się to tak:

Ziemniaki ugotować i zagnieść na piure. Podsmażyć posiekaną cebulę i czosnek , dodać do ziemniaków. Doprawić solą, chili i kolendrą i wymieszać. 


Do miski z mąką powoli dodawać wodę, ugniatać aż do powstania sprężystego ciasta. Uformować kulki a z nich przy pomocy wałka – placuszki wielkość dłoni.


 Na placek nałożyć łyżkę farszu i zagnieść tak jak na zdjęciach. Tak uformowany pieróg jeszcze raz rozwałkować. Smażyć do zarumienienia.


Danie świetnie smakuje z indyjskimi, słono kwaśnymi piklami. Ale dobre będzie również z jogurtem naturalnym lub jako dodatek do mięsnego curry. Można podawać na zimno.

Wiecej o tym jak zyje Polak w Tajlandii, o tym jakie sa ceny w Tajlandii i jak skoczyla sie moja wyprawa do Azji

3 komentarze:

  1. Nazwa mnie się widzi bardzo ;) i przynajmniej można to bez problemu poczynić w Polszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moze wiec ucieszy cie informacja ze w jezyki Hindi Alu to po prostu ziemniaki :) Paratha to zas rodzaj placka. Zatem alu paratha to cos jak placek ziemniaczany - zupelnie jednak nie podobny do naszego. Ja zas wlasnie uswiadomilem sobie jak bardzo tesknie za tym naszym. Z kremowym serkiem i lososiem wedzonym, ze smietana i pieprzem lub po prostu z cukrem...ahhh!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy to znaczy, że wołacz mego imienia pochodzi po prostu od ziemniaka? ;)
    A placki ziemniaczane najlepsze są cienkie, chrupiące i ze śmietaną... albo sosem węgierskim... ach :)
    to z łososiem muszę spróbować.

    OdpowiedzUsuń